Marek Długopolski, strefabiznesu.pl
Smart City 360. Rzeczywistość, nadzieja czy utopia?
Smart City ułatwia życie i jednocześnie uzależnia. Otacza nas i osacza. Niekiedy widowiskowo i efektownie, a częściej bez nadmiernego rozgłosu, niepostrzeżenie wślizguje się w każdą sferę życia. Z dobrodziejstw tego, co kryje się pod tym słowem wszyscy korzystamy, choć często nie zdajemy sobie nawet z tego sprawy. Większość z nas nie wyobraża sobie przecież życia bez smartfonów, smart telewizorów, smart komunikacji, smart samochodów, smart domów, coraz odważniej wkraczamy też w rejony określone jako Smart City.
Smart City – nadzieje i zagrożenia
Czy jednak w oparciu o istniejące technologie informatyczne i komunikacyjne oraz stan ludzkiej świadomości da się zbudować mądre i inteligentne miasto? Bezpieczne, przyjazne, wygodne. Ułatwiające życie wszystkim bez wyjątku, zarówno mieszkańcom i zarządzającym, jak i przedsiębiorcom oraz turystom. Czy jednak każdą sferę życia da się połączyć w jeden sprawnie działający mechanizm? A co z wszechobecnym monitoringiem, wykorzystaniem wrażliwych danych, ze sferą prywatności?
Może więc Smart City to jedynie ułuda, niedościgły wzór, piękna figura retoryczna, wspaniałe marzenie lub utopia?
Inteligentne czy inteligentniejsze miasta
Gdy wkroczyliśmy w świat internetu rzeczy (IoT), uczenia maszynowego, możliwości zbierania i analizowania gigantycznej ilości danych, rozwiązań chmurowych, a przede wszystkim sztucznej inteligencji, świat gwałtownie przyspieszył, a z nim pojawiły się pomysły na budowę nowego, jeszcze wspanialszego świata inteligentnych miast.
Te pierwsze realizacje – Boyd Cohen, amerykański ekspert zajmujący się tematyką inteligentnych miast, określił je jako Smart Cities 1.0 – były efektem olbrzymiej fascynacji możliwościami jakie niosły z sobą najnowsze technologie informatyczne oraz możliwości techniczne. Ich motorem napędowym była głównie działalność wielkich korporacji technologicznych. Nowe rozwiązania wprowadzano często nie zastanawiając się ani nad korzyściami, ani ryzykiem, które niosły.
Nieco później nadszedł czas, gdy inicjatorem zmian stali się gospodarze miast. W okresie tym, określanym jako Smart Cities 2.0, pojawiły się rozwiązania nie tylko korzystne dla miast, ale także bardzo ułatwiające życie ich mieszkańcom. To od tamtego czasu możemy cieszyć się m.in. z dobrodziejstw inteligentnego sterowania ruchem ulicznym, sieci WiFi, aplikacji do planowania podróży, budynków samowystarczalnych energetycznie, pomiarów zużytej wody i odprowadzonych ścieków, systematycznego wprowadzania do transportu miejskiego samochodów elektrycznych…
Nie był to jednak koniec rewolucji w myśleniu o „mądrym mieście”. Planiści i eksperci dostrzegli gigantyczny potencjał, który drzemie w… mieszkańcach. Doszli wreszcie do wniosku, że skoro w miastach żyją ludzie to oni powinni decydować o tym jakie technologie są im potrzebne. I tak oto „narodziły” się miasta inteligentne trzeciej generacji, w których wszystkie najważniejsze decyzje są podporządkowane ułatwieniu życia mieszkańcom, są też z nimi konsultowane. W Smart Cities 3.0, jak twierdzą eksperci, główny nacisk kładzie się na rozwiązywanie problemów, natomiast mniejsze znaczenie ma rodzaj wykorzystywanej technologii.
W tym czasie wielu ekspertów doszło też do wniosku, że najwyższa pora skupić się na budowaniu już nie „inteligentnego” a „inteligentniejszego” miasta. Takiego, które będzie idealnie współgrało z życiem ludzi, będzie dostosowane do ich indywidualnych potrzeb. I o tym również będziemy dyskutowali podczas Forum Przedsiębiorców Małopolski. Spróbujemy również odpowiedzieć na pytanie jak inteligentny powinien być mieszkaniec inteligentnego miasta?
Smart Kraków, smart Małopolska
Podczas naszego spotkania, goszcząc świetne grono ekspertów, zastanowimy się nie tylko nad ideą zrównoważonego rozwoju miast, integracją technologii Smart City czy przyszłością transportu miejskiego i jego roli w mądrze zarządzanych miastach, ale także nad perfekcyjnym gospodarowaniem tak strategicznymi zasobami jak energia elektryczna, czysta woda, ścieki i odpady.
Smart City to również wprowadzanie najnowocześniejszych rozwiązań w tak wrażliwych dla naszego życia dziedzinach jak system opieki zdrowotnej, edukacja, kultura, opieka społeczna, ochrona środowiska czy ochrona klimatu.
Czy Małopolska jest gotowa do wkroczenie w świat Smart City? Jakie elementy rozwiązań przygotowanych dla inteligentnych miast odnajdziemy w Krakowie? Czy uczelnie mogą stać się centrami doradztwa strategicznego i planowania, są gotowe na starcie z nowym, często nieznanym światem? Które modele pracy będą rozwijane w miastach przyszłości? Jakich zawodów będą potrzebowały małopolskie samorządy i firmy? Czy w Smart City zastąpią nas algorytmy, roboty i automaty czy może dla człowieka zostaną jeszcze jakieś sfery życia? Nasi goście pochylą się również nad tak ważnymi zagadnieniami, jak ochrona prywatności w Smart City, zabezpieczenie newralgicznych systemów przed atakami hakerskimi, zastosowaniu sztucznej inteligencji w ochronie miejskiego super świata. Tylko w ten sposób będziemy na wyzwania jakie niesie nam przyszłość.
Na wszystkie te pytania postarają się odpowiedzieć goście 22. Forum Przedsiębiorców Małopolski „Dziennika Polskiego” i „Gazety Krakowskiej”, wizjonerzy, samorządowcy, eksperci zajmujący się problematyką inteligentnych miast i sztucznej inteligencji, właściciele przedsiębiorstw oraz szefowie firm wytyczających nowe kierunki rozwoju Krakowa i Małopolski. Czy więc myśleć o Smart City? Oczywiście tak, bo najnowocześniejsze technologie, niesłychanie skomplikowane algorytmy oraz sztuczna inteligencja są ważne. Zawsze jednak w centrum uwagi powinien pozostać człowiek i jego potrzeby. Także w Smart City!